Info
Ten blog rowerowy od czerwca 2012 r. prowadzi mih z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 2172.00 kilometrów (plus 1209 km sprzed bloga) w tym 127.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.36 km/h i zwiedzam świat.Więcej o mnie. Niżej goście zliczani od listopada 2012 r.:
Mój rower
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Maj2 - 3
- 2012, Listopad2 - 20
- 2012, Październik8 - 37
- 2012, Wrzesień6 - 19
- 2012, Sierpień11 - 14
- 2012, Lipiec9 - 1
- 2012, Czerwiec5 - 9
Dane wyjazdu:
39.00 km
0.00 km teren
02:11 h
17.86 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Globetrotter
Wieża Bismarcka w Szczecinie
Piątek, 16 listopada 2012 · dodano: 16.11.2012 | Komentarze 9
Po dwóch tygodniach przerwy wreszcie wsiadam na rower. Wszystko przez Jaszka, który to tak skutecznie rozpisał się o endorfinach i krzyczeniu ze szczęścia w Bieszczadach, że mnie zmotywował :) Tak mu pozazdrościłem czytając relację dzisiejszej nocy, że po południu ściągnąłem rower do piwnicy, doprowadziłem do porządku łańcuch i przerzutki (kupiłem stojak serwisowy, polecam), ubrałem się ciepło i wyjechałem. Strasznie mi tych endorfin ostatnio brakuje, na szczęście nasi szczecińscy blogerzy potrafią człowieka rozbujać (kiedy już się z lekka okrył jesienią). Wyjazd ot tak sobie, bez specjalnego celu. Najpierw jadę na Głębokie, później Pilchowo, Tanowo i cały czas ścieżką rowerową do Polic. Ludzi na rowerach spotykam raptem dwóch. Na dworze jakoś 1 czy 2 stopnie, zaraz po wyjechaniu z domu zakładam pod kask czapeczkę. Jedzie się fajnie, ale ścieżka znana więc specjalnej radości jakoś nie czuję. W Policach robię zdjęcie takiego oto znaku:
Co dziwne pozostawione na ulicy rozjechane placki świadczą o tym, że nie jest to znak zapomniany przed laty, a krowisie rzeczywiście dwa razy dziennie spacerują sobie na popas. Dalej typowy krajobraz podupadłych północnych dzielnic miasta.
Fabryka Papieru "Szczecin-Skolwin" w północnej dzielnicy Szczecina wytwarzała papier od 1911 do końca 2007. Produkcję rozpoczęła w 1911 jako Feldmühle, Papier- und Zellstoffwerke. Scholwin bei. Stettin i była ówcześnie największą w Europie fabryką papieru. Więcej o niej tutaj
Przy zajezdni tramwajowej linii numer 6 spoglądam w górę na ruiny Wieży Bismarcka i postanawiam wspiąć się na wzgórze. Najpierw mijam tunelik pod torami i natrafiam na drzwi do podziemi.
Tak wyglądało to w roku 2002:
Wspinaczka na wzgórze w ocieplaczach na buty (po śliskich liściach) nie należy do łatwych. Ale jakoś w końcu z bólem łydek wlazłem. Początkowo po zapadłych schodkach później po glebie.
Wieża Bismarcka w Szczecinie (Wieża Gocławska) z tarasem widokowym znajduje się na Zielonym Wzgórzu na szczecińskim osiedlu Gocław. Jest najdroższą z wybudowanych wież Bismarcka. Budowę wieży zainicjowano w 1899 roku, jednak problemy z lokalizacją budowli opóźniły rozpoczęcie budowy (brano pod uwagę Wyspę Grodzką). W 1910 roku rozpisany został konkurs na projekt wieży. Do realizacji wybrano projekt autorstwa Wilhelma Kreisa wzorowany na mauzoleum Teodoryka w Rawennie i grobowcu Cecylii Metelli. Kamień węgielny położono w 1913 roku. 10 sierpnia 1921 roku odbyło się uroczyste otwarcie wieży.
Obecnie wieża nie jest dostępna do zwiedzania. W latach moich studiów lubiłem na nią przychodzić. Z kopuły dobrze było słychać koncerty na Wałach i pięknie latały fajerwerki. Gorzej się schodziło w ciemnościach :) Wieża w roku 2002:
Wtedy można było zobaczyć środek:
Zjazd ze wzgórza odnalazłem dużo lepszy jak podejście:
Wyjazd następuje z ulicy Narciarskiej, podoba mi się ta kamieniczka:
Chowam aparat do torby i nową obwodnicą miasta, a właściwie ścieżkami rowerowymi wzdłuż niej i ulicy Arkońskiej wracam sobie do domu. Zmarzłem, ale kilka endorfinek złapałem :)
Komentarze
Trendix | 07:37 poniedziałek, 19 listopada 2012 | linkuj
No i Michał pojeździłeś i na 17 się załatwiłeś :) Ale fajne zamglone foty porobiłeś :)
Bronik | 12:44 sobota, 17 listopada 2012 | linkuj
super fotka z nietoperzami. Mam nadzieję,że ich nie przebudziłeś?
:)))
:)))
Bronik | 12:41 sobota, 17 listopada 2012 | linkuj
byłem tam chyba w 7 klasie szkoły podstawowej na wycieczce szkolnego klubu PTTK z Panią od geografii, jakieś 24 lata temu około. Jaki ja stary jestem. Piękne czasy wtedy były, a raczej wspomnienia:))
Misiacz | 22:43 piątek, 16 listopada 2012 | linkuj
Obituary, Sepultura, jesień 85 - toż to już zabytkowe malowidła naskalne ! ;)
tunislawa | 22:38 piątek, 16 listopada 2012 | linkuj
super ciekawostki ! Ja nie pamiętam kiedy tam byłam ....pewnie w podstawówce .....
srk23 | 18:07 piątek, 16 listopada 2012 | linkuj
Ja staram się tę część Szczecina omijać szerokim łukiem, albo bardzo szybko przejeżdżając (takie stare złe wspomnienia).
Komentuj