Październikowa Masa Krytyczna

Piątek, 26 października 2012 · dodano: 26.10.2012 | Komentarze 3

Prosto z pracy jadę na Masę Krytyczną. Całkiem sporo osób się zebrało. Z kilkoma znajomymi się witam, dwoje nowych oficjalnie poznaję :) Masa dla pasa na ul. Słowackiego, którego mimo obietnic nie zrobiono. Szczerze powiedziawszy lepsza byłaby droga rowerowa na połowie chodnika, którym i tak mało kto chodzi, a szerokość spora. Ale co tam, ważne by się w miłej atmosferze przejechać po mieście (na złość kierowcom he,he, he :p). Szybko robi się ciemno więc i zdjęć niewiele. Zimno. Do końca dojechało chyba połowa spośród początkowej grupy rowerzystów. Jak już byliśmy na Mickiewicza to z powodu głodu poważnie się zastanawiałem nad ucieczką do domu. Skoro jednak pojechałem z Marcinem to i razem wrócimy. I tyle: Marcin i ja po powrocie na miejsce zbiórki. Do zobaczenie za miesiąc.


I tu nas widać z tyłu. Zdjęcie robione przez Yogiego z RS.

Kulturalna Masa Krytyczna

Piątek, 31 sierpnia 2012 · dodano: 01.09.2012 | Komentarze 1

Ostatni piątek miesiąca i kolejna masa krytyczna. Jeździmy ulicami miasta szlakiem "Niezwykłych szczecinian i ich kamienic". Przejazd kończymy na ogrodach Szczecińskiego Inkubatora Kultury. Masa połączona jest z pierwszymi urodzinami stowarzyszenia. Na miejscu ognisko, kiełbaski, występy zespołów muzycznych tort i wino.
Po wszystkim z Marcinem i Arturem robimy mały objazd Parku Kasporowicza. Dzisiaj koncert Zakopower.
Zdjęcia Trendix i Jewti

Przeciwko barierom - Masa Krytyczna

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 30.06.2012 | Komentarze 0

Jak zwykle w ostatni piątek miesiąca odbywa się Masa Krytyczna czyli przejazd rowerzystów przez miasto organizowane przez stowarzyszenie Rowerowy Szczecin. Tym razem jednocząc się z Fundacją Aktywnej Rehabilitacji objazd zaczęliśmy z osobami poruszającymi się na wózkach inwalidzkich. Start nastąpił na Deptaku Bogusława, skąd udaliśmy się pod Urząd Miasta. Akcja ma na celu ukazanie problemu jakim jest poruszanie się po mieście osób niepełnosprawnych, przy czym problem rowerzystów wydaje się w ogóle nieistotny. Pod Urzędem nastąpiła krótka pikieta po czym pożegnaliśmy się i rowerzyści udali się na dalszy objazd miasta. Tym razem pokonaliśmy około 13 km.